poniedziałek, 4 listopada 2019

In libreria OTTOBRE 2019 parte 1






La via del bosco
Una storia di lutto, funghi e rinascita
di Litt Woon Long
Iperborea

Un lutto è una cosa a sé, che ognuno prende diversamente. E come me lo spiego che tutti ci si comporta allo stesso modo? Dopo il funerale, ad esempio, crolli. Prima, reggi. Dove sta scritto che deve succedere così? Può darsi che sia perché è la morte che funziona sempre allo stesso modo. Chi resta in vita, muore un po' anche lui - si sa, la morte è contagiosa - poi, però, praticamente sempre, rinasce. A un certo punto fa capolino e torna come se niente fosse, spunta. Come i funghi nel bosco, che un attimo prima stavi guardando proprio lì e avresti giurato non ci fosse niente. E ora. Attento a coglierlo per bene, c'è un'etichetta. L'hai riconosciuto? Magari non è quello che credevi, meglio chiedere a un esperto. O diventarlo. 

Dla spacerujących

"Droga przez las"
Opowieść o żałobie, grzybach i odrodzeniu
Litt Woon Long
Iperborea

Żałoba to rzecz indywidualna, którą każdy przeżywa inaczej. No to jak mam zrozumieć to, że koniec końców wszyscy zachowujemy się w ten sam sposób? Po pogrzebie, tak na przykład, nagle się załamujesz. Przed, jakoś się jeszcze trzymasz. Gdzie jest napisane, że tak musi być? Być może to śmierć działa zawsze w ten sam sposób. Kto zostaje przy życiu też trochę umiera - wiadomo, śmierć jest zaraźliwa - potem jednak, praktycznie zawsze, odradza się. W pewnym momencie wynurza się i powraca, jak gdyby nigdy nic, przebija się. Jak grzyby w lesie, co to przed chwilą patrzyłeś dokładnie tam i przysiągłbyś, że nic nie było. No właśnie. Teraz uważaj jak się do niego zabierasz, istnieje etykieta. Rozpoznałeś go? To może nie być ten, o którym myślałeś, lepiej zapytać eksperta. Albo nim zostać.



La cucina del bosco
Funghi, castagne, tartufi e altri sapori nascosti
di Barbara Torresan
Gribaudo

Diciamocelo, chi dice di amare l'autunno lo fa pensandosi avvolto in una coperta mentre siede sul divano con una tazza di tè tra le mani, ai piedi un paio di calzini spessi, la pancia piena. Eppure, se noi golosi e pigri provassimo a mettere il naso fuori casa e a farci una passeggiata in un bosco, scopriremmo che tra gli alberi e le foglie si nascondono più delizie che nella dispensa di cucina. Che prelibatezze! Funghi, castagne, tartufi e altri sapori nascosti. Sì, perché bisogna essere esperti per scovarli. A quel punto, tornare a casa e mettersi ai fornelli sarà tutta un'altra esperienza. Tutti i piatti tipici della stagione: spatzle, cappellacci, zuppe, canderli, quiche, gnochetti e una selezione di dolci divina.

Dla gotujących

"Kuchnia leśna"
Grzyby, kasztany, trufle i inne ukryte smaki
Barbara Torresan
Gribaudo

Przyznajmy - kto mówi, że kocha jesień robi to myśląc o sobie samym otulonym kocykiem siedzącym na kanapie z kubkiem herbaty w dłoniach, ciepłymi skarpetkami na nogach i pełnym brzuszkiem. Ale jeżeli - my łasuchy i lenie - spróbujemy tylko wyściubić nos poza dom i pospacerować po lesie, odkryjemy, że pomiędzy drzewami i liśćmi chowa się więcej przysmaków niż w spiżarni. Ależ to specjały! Grzyby, kasztany, trufle i inne ukryte smaki. No właśnie, ukyte, bo trzeba umieć je znaleźć. Wrócić potem do domu i stanąć przy kuchni będzie wwówczas zupełnie innym doświadczeniem. Wszystkie typowe dania sezonowe: spatzle, cappellacci, zupy, canderli, quiche, kluski i niebiański wybór deserów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz